sobota, 5 grudnia 2009

Wyrzeknijmy więc wszyscy: Nie ma Mikołaja!

Wygłosił to zdanie Jan Ledóchowski poseł na Sejm Królestwa Polskiego, w czasie dyskusji sejmowej 25 stycznia 1831 r. nad detronizacją króla Polski Mikołaja I (był nim od l825 r. na mocy Konstytucji Królestwa Polskiego).Po wybuchu powstania listopadowego,5 grudnia 1830 r., władzę dyktatorską przejął gen. Józef Chłopicki, nie zrobił z niej jednak żadnego użytku i złożył wkrótce dyktaturę (18 stycznia 183l r.). W tym czasie zaczęły się pojawiać głosy żądające detronizacji króla Polski Mikołaja I. Byty one Zapewne związane z wydarzeniami w Belgii, w której tamtejszy parlament 24 listopada 1830 r. zdetronizował Wilhelma I i jego rodzinę Orange-Nassau. Polscy patrioci chcię1i wzorować się na tym wydarzeniu, tym bardziej że byłoby to ostateczne zerwanie z Mikołajem I i mogło przekonać wahających się do przystąpienia do powstania. Inicjatorem akcji detronizacji był poseł konecki na Sejm Roman Sołtyk. Ułożył on wraz z grupą przyjaciół wniosek o pozbawienie korony polskiej Mikołaja I. Przeczytał go wieczorem 20 stycznia na Zamku Królewskim w Warszawie. Książę Adam Jerzy Czartoryski próbował przekonać Sołtyka, aby wycofał wniosek,ponieważ nie zgadzał się z jego treścią i uważał, że może on zaszkodzić sprawie polskiej przez niepotrzebne drażnienie uczestników kongresu wiedeńskiego.
W sejmie mieli jednak przewagę zwolennicy detronizacji cara. Oliwy do ognia dolały zapowiedzi feldmarszałka lwana Dybicza, że zniszczy Warszawę i pokona polską armię. W czasie sesji sejmu 25 stycznia opozycyjnym senatorom i posłom grożono śmiercią jeśli sprzeciwią się wnioskowi, oraz zapowiadano, że zostaną uznani za zdrajców. Do zwolenników detronizacji przyłączyli się kaliszanie, czyli 1egalna opozycja sejmowa sprzed powstania,i wielu wahających się posłów. W czasie dyskusji po wygłoszeniu mów przez Antoniego Ostrowskiego i Franciszka Wołowskiego na środek sali sejmowej wybiegł poseł Jan Ledóchowski i głośno powiedział: ,,Wyrzeknijmy więc wszyscy: nie ma Mikołaja!''
Wniosek został przyjęty, lecz w zmienionej i złagodzonej przez sekretarza Senatu
Juliana Ursyna Niemcewicza formie. W Polsce zapanowało bezkrólewie, a przyszłość tronu polskiego musiała zostać rozstrzygnięta zbrojnie.

A dla wszystkich którzy jednak są zdania że Mikołaj jest, był i będzie